Za mną kolejna sesja wizerunkowa. Postanowiłem ją pokrótce tutaj opisać. Głównie dlatego, że w zasadzie jest to pierwsza sesja wizerunkowa w historii tego bloga. Tym razem zgłosił się do mnie kolega „po fachu”, gitarzysta, Marcin. Wymarzyły mu się zdjęcia w nowoczesnym, industrialnym klimacie surowych murów i stalowych konstrukcji.

Dla mnie osobiście ta sesja była bardzo przyjemnym muzyczno-fotograficznym doświadczeniem, bo nieczęsto mam okazję spotykać się z kolegami muzykami na fotograficznym gruncie.

Oto efekty naszego spotkania:

 

 

Z pewnością nie jest to ostatnia tego typu sesja w mojej karierze.Biorąc pod uwagę, ze jestem aktywnym muzykiem i fotografem.

Więcej zdjęć wizerunkowych i portretowych zobacz TUTAJ.

Piotr Kłosowski Bez kategorii