Gdyby ktoś zapytał nas, za co kochamy tę robotę, odpowiedź byłaby prosta. Po pierwsze za emocje, które budzi. Po drugie za to, że stawia nas czasem w zaskakujących, ale jednocześnie naprawdę niezwykłych sytuacjach. Tym razem byliśmy ekipą od zadań specjalnych. Dzięki temu sesja zaręczynowa w Pucku stała się naszą kolejną niezwykła historią wartą opowiedzenia.
Każda sesja zaręczynowa to dla nas czysta przyjemność. Zdarzyło się nam już kiedyś robić sesję zdjęciową na plaży świeżo upieczonym narzeczonym. Tamtą historię, opisaną na naszym blogu, znajdziecie TUTAJ. Ostatnio jednak nasze zadanie polegało na pomocy przy zaaranżowaniu miejsca zaręczyn i wykonania sesji zdjęciowej tuż po nich. Oczywiście wszystko według planu i ścisłych instrukcji Karola, czyli inicjatora tego całego radosnego zamieszania 😉
Głównym dodatkiem stały się sporych rozmiarów balony, po mistrzowsku wypełnione helem przez niezawodne, jak zawsze, Balonowe Marzenia. Następnie umieściliśmy serducha na puckiej plaży, która jest bliska sercu Kornelii i Karola. Zakochani, oczywiście „przypadkiem” akurat spędzali weekend w tym pięknym mieście i wybrali się na plażę powspominać dawne czasy… 🙂
Co było dalej? To już niech pozostanie ich słodką tajemnicą, przez nas nie zdradzoną. Popatrzcie, jak oni pięknie wyglądają razem!
Jeśli wymarzyła Wam się wyjątkowa sesja zaręczynowa lub klimatyczna, naturalna sesja narzeczeńska o każdej porze roku, to koniecznie skontaktujcie się z nami 🙂