Za mną kolejna plenerowa sesja ślubna. Tym razem byliśmy w Gdyni i Gdańsku. Para młoda jako miejsce sesji wybrała plażę w Orłowie oraz Park Oliwski. Jednak zacznijmy od początku…
Na ślubie Magdy i Pawła pojawiłem się jako gość. To moi zy znajomi jeszcze z czasów liceum. Występując w roli gościa, pozwoliłem sobie zrobić kilka zdjęć w kościele. Nie było to łatwe zadanie – stać w nawie głównej z moim dwuletnim Synkiem na ręku, kilka metrów za parą młodą, starając się nie wchodzić w kadr, żeby nie przeszkadzać głównemu fotografowi i resztkami nierozproszonej uwagi komponować kadr oraz zapanować nad parametrami ekspozycji mojego Nikona. Sytuacja – sam przyznaję – dość ko(s)miczna.
Jak się później okazało, tych kilka ujęć bardzo spodobało się młodej parze i zdecydowali się poprosić mnie o sesję plenerową, którą dla nich z przyjemnością popełniłem. Jak zwykle, podczas robienia zdjęć w plenerze, asystowała mi moja Żona Dorota, która – oprócz tego, że specjalizuje się w doświetlaniu zdjęć przy pomocy blendy i ustawianiu modeli – to często ma w głowie dużo oryginalnych pomysłów. Razem możemy tworzyć więcej interesujących kadrów. Gdy tylko udaje się nam znaleźć opiekę do dzieci, to ruszamy w plener razem. Lubimy to, bo taka małżeńska współpraca okazuje się być bardzo cennym doświadczeniem.
Ale wróćmy do głównych bohaterów naszej historii. Akcja dzieje się o wschodzie słońca w ciepły, sobotni, wrześniowy poranek. Tłem jest molo i plaża w Gdyni Orłowie oraz Park Oliwski. Miejsca tak znane i lubiane przez fotografów ślubnych zostały przez nas po raz kolejny odkryte. W rolach głównych Magda i Paweł oraz ich miłość.
Ta plenerowa sesja ślubna już za nami. Podobają Wam się te zdjęcia i też chcielibyście takie mieć?
Obejrzyjcie ofertę i napiszcie do mnie!